Wegańskie Gnocchi Ze Szpinakiem, Szybko I Tanio

Ziemniaki szorujemy dokładnie i gotujemy w mundurkach w osolonej wodzie. Do miękkości.

Gorące ziemniaki obieramy ze skórki i przeciskamy przez praskę do ziemniaków na stolnicę.

Mąkę przesiewamy i dodajemy do ziemniaków (można zacząć od 80 g i dodawać żeby ciasto było elastyczne. Dużo zależy od ziemniaków więc radzę stopniowo i z wyczuciem

Dodajemy odrobinę soli, zagniatamy ciasto

Gotowe ciasto dzielimy na cztery części i z każdej formujemy cienki wałeczek. Każdy wałeczek dzielimy na małe kopytka (około dwucentymetrowe)

W dużym garnku zagotujemy wodę. Wodę należy lekko osolić.

Nadajemy kształt za pomocą widelca – walcujemy nasze kopytko. W rezultacie mają wyjść kluseczki z delikatnymi żłobieniami.

Do gotującej się wody wrzucamy delikatnie nasze piękne kluseczki. Kiedy zaczną wypływać na wierzch – zmniejszamy ogień.

Kluseczki gotujemy naprawdę chwilę. Około 2- 3 minuty od wypłynięcia.

Cebulkę kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę. Na patelni rozgrzewamy około 2 łyżki oleju, wrzucamy cebulę i czosnek – dusimy na małym ogniu. Kiedy będą już miękkie, dodajemy około czterech duuużych garści świeżego szpinaku. Podsmażamy chwilę, jak szpinak się skurczy, doprawiamy solą i pieprzem i gotowe. Możesz dać też inne przyprawy – mi tutaj w zupełności wystarcza sól i pieprz. Posypujemy pokruszonymi orzeszkami (u mnie włoskie, bo tylko takie miałam na stanie). Najlepsze byłyby piniowe, a jeszcze jakby je podprażyć to ło !

No dobrze… ja najbardziej kocham jak kluseczki są podpieczone i chrupiące dlatego też… Szpinak ściągnęłam z patelni i dałam do osobnej miseczki. Na patelnię dodałam jeszcze troszkę oleju i na rozgrzany wrzuciłam gnocchi ! Jak już się podpiekły na złoty kolor, przerzuciłam je na talerz, dodałam szpinak i posypałam orzeszkami. GOTOWE !